Tuesday, October 17, 2006

some heat please ...?


6 comments:

Anonymous said...

pani pieskowa, przyprowadziliśmy małżonka:D

sieciech said...

ja nie jestem piesek tylko kotek, na wódke idę z żoną sie pokłócilem

Anonymous said...

no to chyba jakaś patologia społeczna...i to pod Twoim dachem..toż to jawny konkubinat!!! a gdzie konkubent Puzel??

Anonymous said...

Te, Yendrooh, ale masz brudny ręcznik, wycierasz nim pupkę czy buźkę?

sieciech said...

buźki nigdy nie wycieram - źle to wpływa na moje pekaesy

Anonymous said...

to wiele wyjaśnia..