czasem emigracyjne
I gdzie ja bylem,hę? W łóżku z termoforkiem na glowie i termometrem w tylku... fak! Soczek marchwiowy za Szczepana pije Ja!pozdro
Oj Jedro. Twoj blog to jedna wielka impra. Jak cale zycie. PozdrawiamDDPS A zdjatka z Lubania to nie raczysz wrzucic gdzies?
jakos sie tak dziwnie złożyło że w lubaniu to zdjęć nie robiłem
a ja juz flaszke polskiego spirytusu rozpoczelam na te okolicznosc, heh magister k :)pozdrawiam...
Post a Comment
4 comments:
I gdzie ja bylem,hę? W łóżku z termoforkiem na glowie i termometrem w tylku... fak!
Soczek marchwiowy za Szczepana pije Ja!
pozdro
Oj Jedro. Twoj blog to jedna wielka impra. Jak cale zycie. Pozdrawiam
DD
PS A zdjatka z Lubania to nie raczysz wrzucic gdzies?
jakos sie tak dziwnie złożyło że w lubaniu to zdjęć nie robiłem
a ja juz flaszke polskiego spirytusu rozpoczelam na te okolicznosc, heh magister k :)
pozdrawiam...
Post a Comment